Burgenland jest bez wątpienia ojczyzną Blaufränkischa. Odmiana ta uwielbia ciepłe noce i dobrze znosi prawdziwe upały w ciągu dnia, szczególnie jeśli winorośl jest stara i głęboko zakorzeniona. Winogrona rosną duże i w przeciwieństwie do różnych innych odmian na kiściach są luźne, dlatego również zawsze zdrowe. Owoce Blaufränkischa 2019 użyte do produkcji tego wina pochodzą z trzech różnych miejsc, z których każde ma swoją specjalność. Winnice Ungerberg i Breitenacker, z dobrym magazynem wody w głębszych warstwach, dostarczają bardzo pełne w ekstrakt winogrona, zaś najmocniej aromatyczne owoce pochodzą z Schmalagrund, która jest bardzo bogata w żyzne czarnoziemy. Wszystkie trzy miejsca doskonale się uzupełniają i tworzą pełne wino. W dniach 27 i 28 września 2019 r. winogrona zostały zebrane ręcznie, następnie zmiażdżone i poddane maceracji w celu przeprowadzenia spontanicznej fermentacji w stalowych zbiornikach. Następnym krokiem było umieszczenie wina w drewnianych beczkach barrique, gdzie nastąpiła degradacja kwasów i tanin za pomocą własnych bakterii kwasu mlekowego.
Wino ma ciemno wiśniowy kolor, a typowe dla Blaufränkischa owoce wiśni, czerwonych porzeczek i malin są natychmiast wyczuwalne w nosie. To wrażenie jest kontynuowane na podniebieniu, choć w pewnym momencie pojawiają się nuty gorzkiej czekolady. Charakterystyczna kwasowość szczepu przeplata się wraz ze zintegrowanymi taninami. Wino jest doskonale zrównoważone i zaokrąglone. Owocowe wrażenie utrzymuje się przyjemnie w długim finiszu. Dzięki kwaskowatemu charakterowi wiśni, wino to jest idealnym dodatkiem do dziczyzny i steków z grilla. Udziec z dziczyzny, zamarynowany przed pieczeniem w marynacie na bazie Blaufränkisch będzie genialny i oczywiście tak samo jak sos z tej marynaty.
Blaufränkischa można delikatnie schłodzić, ale najlepiej smakuje podany w temperaturze pokojowej.
Jeśli chcecie, możecie go też zdekantować, zdecydowanie warto! To wino ma przed sobą przynajmniej dziesięć lat rozwoju lub więcej.